Wyniki Reprezentacji Polski na eliminacjach do MŚ 2022

W fazie grupowej eliminacji do mistrzostw świata Katar 2022 reprezentacja Polski rywalizowała w grupie I. Jej rywalami były reprezentacje: Anglii, Albanii, węgier, Andory i San Marino. Nasz zespół zakończył rywalizację na drugim miejscu w tabeli, ustępując miejsca najmocniejszym Anglikom. Za plecami naszego zespołu znaleźli się Albańczycy, a w następnej kolejności drużyny Węgier, Andory i Sam Marino. Polacy w 10 spotkaniach wywalczyli 20 punktów. 6 meczów wygrali, a ponadto 2 spotkania zremisowali i doznali 2 porażek.

Wyniki Polski w el. mistrzostw świata 2022

  • Węgry – Polska 3:3
  • Polska – Andora 3:0
  • Anglia – Polska 2:1
  • Polska – Albania 4:1
  • San Marino – Polska 1:7
  • Polska – Anglia 1:1
  • Polska – San Marino 5:0
  • Albania – Polska 0:1
  • Andora – Polska 1:4
  • Polska – Węgry 1:2

Wyniki “polskiej” grupy I w eliminacjach MŚ 2022

AngliaPolskaAlbaniaWęgryAndoraSan Marino
AngliaX2:15:01:14:05:0
Polska1:1X4:11:23:05:0
Albania0:20:1X1:01:05:0
Węgry0:43:30:1X2:14:0
Andora0:51:40:11:4X2:0
San Marino0:101:70:20:30:3X

Mecze Polski w eliminacjach do MŚ 2022

Polska – Anglia (1:2 i 1:1)

Tradycyjnie najwięcej emocji wzbudziły dwa pojedynki Polaków z Anglikami. Na Wembley nasz zespół był bliski wywalczenia punktu, ale w końcówce spotkania “Synowie Albionu” zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W Warszawie nasza reprezentacja rozegrała lepsze spotkanie i w samej jego końcówce, w doliczonym czasie gry, zdołała doprowadzić do remisu za sprawą trafienia Damiana Szymańskiego.

Polska – Węgry (3:3 i 1:2)

To właśnie meczem w Budapeszcie otwieraliśmy eliminacje i spotkanie to rozpoczęło się dla Polaków bardzo źle, bo od szybko straconego gola. Na początku drugiej odsłony Madziarzy powiększyli swoje prowadzenie, ale szybko strzelone dwa gole przez nasz zespół dały nam wyrównanie. To nie był jednak koniec emocji, bo Węgrzy znów objęli prowadzenie, a o podziale punktów zadecydowało trafienie Roberta Lewandowskiego. W rewanżu Węgrzy pokonali nas 2:1, przerywając tym samym nasza okazałą serię meczów bez porażki na Stadionie Narodowym.

Polska – Albania (4:1 i 1:0)

W pierwszym meczu Albańczycy, pomimo naszej wygranej, napędzili nam sporo strachu. Do momentu strzelenia rywalom trzeciego gola, po wyśmienitej akcji Roberta Lewandowskiego, męczyliśmy się z rywalami niemiłosiernie. Drugie spotkanie wygraliśmy z niższym rozmiarze, ale zagraliśmy w Tiranie lepsze zawody. O wszystkim zadecydowało trafienie Karola Świderskiego, który wykorzystał kapitalne podanie Mateusza Klicha.

Polska – San Marino (7:1 i 5:0)

Dwanaście bramek w dwóch meczach strzeliła reprezentacja Polski drużyna San Marino. W pierwszym, wyjazdowym spotkaniu aż trzy razy na listę strzelców wpisał się Adam Buksa, który zanotował swojego pierwszego hat tricka w narodowych barwach. W drugim spotkaniu w Warszawie jedną z bramek rywale strzelili sobie sami.

Polska – Andora (3:0 i 4:1)

Rywalizacja z Andorą, podobnie, jak z San Marino, nie miała większej historii. Rywale nie byli w stanie zrobić nam większej krzywdy zarówno w meczu w Warszawie, jak i w spotkaniu u siebie. Trochę zabolało polskich kibiców to, podobnie, jak w meczu z San Marino, że rywal takiego pokroju strzelił nam bramkę. Nic to jednak w ostatecznym rozrachunku nie oznaczało.

Polska – Rosja (walkower dla Polski)

Z reprezentacją Rosji mieliśmy zagrać w Moskwie, w półfinale baraży o wejście na mundial. Z powodu zbrojnej agresji na Ukrainę nasz rywal został jednak przez FIFA wykluczony z rozgrywek, dlatego w bezpośrednim spotkaniu o awans na MŚ w Katar 2022 zmierzyliśmy się z triumfatorem spotkania Szwecja – Czechy, który zakończył się triumfem pierwszego z wymienionych zespołów.

Polska – Szwecja (2:0)

W drugim meczu za kadencji Czesława Michniewicza reprezentacja Polski wywalczyła awans na mistrzostwa świata. Prowadzenie naszej drużynie dał Robert Lewandowski, który na początku drugiej połowy spotkania skutecznie wykonał rzut karny po faulu na Grzegorzu Krychowiaku. Wynik spotkania ustalił nieco później Piotr Zieliński, który wykorzystał błąd w szykach obronnych rywala i pokonał Robina Olsena.