W marcu 2023 roku piłkarska reprezentacja Polski pod wodzą nowego selekcjonera, Fernando Santosa, rozpoczęła eliminacje do kolejnej wielkiej imprezy – Euro 2024. Cel biało-czerwonych jest prosty: bezpośredni awans. Zadanie z pozoru wydaje się łatwe do wykonania. Polacy trafili do 5-cio zespołowej grupy z Czechami, Albanią, Mołdawią i Wyspami Owczymi. Według wyliczeń We Global Football Polska ma aż 90,64% szans na bezpośredni awans. A co jeśli wskutek jakiś nieprawdopodobnych okoliczności nasza reprezentacja wypadła poza czołową dwójkę w grupie? Spokojnie. Wtedy i tak zagramy w barażach. Szanse na to wynoszą 9,32, co oznacza, że ryzyko tego, że Polska nie awansuje na Euro i nie wystąpi chociażby w barażach, wynosi zaledwie 0,04 proc.
Zrozumienie nowych zasad UEFA
Nie byłoby w ogóle tematu i całego zamieszania z tym związanego gdyby nie… Liga Narodów. Jej stworzenie sprawiło, że eliminacje Euro stały się w pewnym względzie bardziej skomplikowane, mniej przejrzyste dla zwykłego kibica. 21 miejsc na nadchodzącym Euro jest przydzielanych w bardzo prosty sposób — to gospodarz (Niemcy) oraz po dwie najlepsze drużyny z 10 grup. Ale sytuacja diametralnie zmienia się, gdy chodzi o baraże, które wyłonią trzy ostatnie ekipy. Kiedyś wyglądałoby to prawdopodobnie tak: sześć najlepszych drużyn z trzecich miejsc zostałoby podzielonych na trzy pary, które w dwumeczu powalczyłyby o awans, ew. awans dostałyby trzy drużyny z najlepszym bilansem.
Ale UEFA odeszła od takich rozwiązań. Woli promować dobre wyniki w Lidze Narodów. I dzięki temu zwycięzcy grup w dywizjach od A do C mają zapewniony co najmniej udział w barażach niezależnie od wyników w grupie. Te drużyny to:
Dywizja A: Holandia, Chorwacja, Hiszpania, Włochy
Dywizja B: Izrael, Bośnia i Hercegowina, Serbia, Szkocja
Dywizja C: Gruzja, Grecja, Turcja, Kazachstan
(co ważne: tym razem UEFA nie przyznała żadnego miejsca dywizji D, dzięki czemu na Euro 2020 zagrała Macedonia Płn.)
Każda z dywizji (A, B i C) stworzy własną ścieżkę barażową, w której udział wezmą po cztery drużyny (półfinały i finał), z których na Euro pojedzie tylko zwycięzca.
Jak Polska może awansować mimo porażek?
To oznacza, że nawet gdyby Polska nie awansowała na Euro bezpośrednio, co najmniej pięć wyżej rozstawionych ekip musiałoby zająć w swojej grupie trzecie lub niższe miejsce, by Polacy nie zagrali w barażach (i jeszcze musiałyby do tego dojść odpowiednie wyniki w innych dywizjach). To scenariusz niewyobrażalny, który mógłby zrealizować się tylko, gdyby w eliminacjach dochodziło do sensacji za sensacją.
Analiza możliwości awansu Polski na Euro 2024
Jak wspomnieliśmy powyżej cel reprezentacji Polski w eliminacjach Euro 2024 jest prosty: bezpośredni awans. W grupie eliminacyjnej do zdobycia jest w sumie maksymalnie 30 punktów. To przy założeniu, że w grupie wygra się wszystkie mecze. Awans mogą też dać zwycięstwa + remisy, a nawet incydentalne porażki. Oby ich w ogóle nie było!. Na ten moment Polska zgromadziła w grupie tylko trzy punkty. Do końca eliminacji rozegramy jeszcze pięć meczów. Do zdobycia jest więc 15 punktów. Wkalkulowywując w nie ewentualne remisy(z Albanią i Czechami) zdobycie w nich 11 punktów powinno dać nam bezpośredni awans.
Rola UEFA w kształtowaniu przyszłości futbolu
Świat cały czas się rozwija. Ten futbolowy również. Każdego dnia słyszymy o nowinkach mających na celu usprawnić i ulepszyć funkcjonowanie we wciąż zmieniającej się rzeczywistości. UEFA stara się podążać za nowymi trendami. Zmiany te na pewno wpłyną na podniesienie jakości. Tego futbol potrzebuje, jeśli nie chce pozostać daleko w tyle w zmieniającym się świecie.
Co przyszłość przyniesie dla reprezentacji Polski?
Przed piłkarską reprezentacją Polski kluczowa faza eliminacji Euro 2024. Do jej zakończenia pozostało pięć meczów. Mimo nie najlepszego startu Polaków w eliminacjach kwestia awansu biało-czerwonych na niemiecki czempionat jest w nogach i głowach naszych piłkarzy. Pozostaje nam trzymać kciuki za powodzenie misji: Euro 2024!